W pierwszym spotkaniu rundy wiosennej piłkarze MKS-u Wyśmierzyce urządzili sobie prawdziwą goleadę. W potyczce rozegranej 22 marca na obiekcie przy ulicy Narutowicza miejscowy Cech Piekarzy aż 9-0, choć do przerwy udało im się zdobyć "jedynie" trzy bramki. Udowodnili tym samym, że mają ogromne ambicje by awansować do wyższej klasy rozgrywkowej.
Adam Kowalczyk wystawił następujący skład na pierwszą tej wiosny batalię o punkty: Kuba Łysakowski, Konrad Geszejter - Mateusz Dąbrowski - Artur Prasek - Sebastian Imiołek, Tomasz Jasiński - Damian Dąbrowski - Adam Kowalczyk - Rafał Napiórkowski, Bartek Wielgus - Norbert Łysakowski .
Początek meczu był nieco chaotyczny w wykonaniu naszych graczy i początkowo nic nie zapowiadało pogromu. Już w 5. minucie spotkania żółtą kartkę obejrzał "Faza", po tym jak nieprzepisowo zatrzymywał rywala. Z biegiem czasu gra naszego zespołu zaczęła się poprawiać, co doprowadziło do zdobycia bramki otwierającej cały ich worek w 20. minucie meczu. Długie podanie Damiana Dąbrowskiego trafiło do "Norka", który świetnie minął obrońce, zszedł do lewej nogi i uderzył nie do obrony w dolny róg bramki. W 27. minucie miejsce miała kontrowersyjna sytuacja, w której "Norek" wydawał się być faulowany, lecz sędzia uznał, że nasz napastnik chciał "jedenastkę" wymusić i ukarał go żółtym kartonikiem. Trzy minuty później świetny strzał z rzutu wolnego w wykonaniu Artura Praska powędrował minimalnie nad poprzeczką. Jednak już minutę później piłka w końcu trafiła do siatki gospodarzy, kiedy to Bartek Wielgus pięknie uderzył z dystansu. Tuż przed końcem pierwszej odsłony spotkania MKS podwyższył na 3-0 po bardzo ładnej akcji czwórki: Kowalczyk-Wielgus-Łysakowski-Jasiński. Nasz trener podał na 30. metr do naszego napastnika, który rozciągnął na skrzydło do "Norka", a ten zagrał futbolówkę wzdłuż pola karnego, gdzie idealnie nogę dołożył "Jasiu", który w ten sposób zdobył swoją premierową bramkę w naszych barwach.
Po przerwie MKS nie zamierzał zwalniać i już cztery minuty po wznowieniu gry Norbert Łysakowski wykorzystał sytuacje sam na sam z bramkarzem. Drugi z debiutantów w naszych barwach niemal wpisał się na listę strzelców, lecz jego strzał z wolnego odbił bramkarz. Ten sam zawodnik musiał w 60. minucie opuścić boisko z powodu niegroźnej kontuzji. Zastąpił go rekonwalescent Dawid Łysakowski, który zanotował bardzo dobre wejście, bowiem od razu po wejściu rozpoczął akcję, dającą podwyższenie prowadzenia. Jego zagranie na skrzydło trafiło do Rafała Napiórkowskiego, który minął obrońce i podaniem w pole karne znalazł "Norka", który uderzył na bramkę, lecz bramkarz zdołał ją wybić, jednak przy dobitce "Węgielka" nie miał już szans. W 70. minucie bramkę meczu zdobył Norbert Łysakowski, który wykorzystał długie podanie Adama Kowalczyka, uderzając futbolówkę bez przyjęcia pokonując bramkarza po raz kolejny, Sześć minut później "Geiska" został zmieniony przez Przemka Kacperskiego. W 80. minucie swoją czwartą bramkę dołożył "Norek" pokonując z dystansu golkipera gospodarzy. Chwilę później na boisku zameldował się Arek Aderek, który zastąpił Mateusza Dąbrowskiego. W ostatnich pięciu minutach nasz nowy nabytek, Tomasz Jasiński skompletował Hat-Tricka. Obie bramki były bardzo podobne do siebie: zejście w polu karnym do prawej nogi i strzał po ziemi w długi róg.
Gospodarze stwarzali w tym meczu zagrożenie, jednak nie byli odpowiednio precyzyjni lub też świetnie ustawiał się nasz bramkarz.
Bardzo dobry mecz w wykonaniu naszych piłkarzy, który z pewnością zrobił wrażenie na rywalach, pokazując, że nasi gracze do końca będą walczyć o awans.