Miejski Klub Sportowy Wyśmierzyce - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Statystyki drużyny

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Aktualności

Nadal niepokonani. KS Lesznowola 0-2 MKS Wyśmierzyce

  • autor: Marchewka8, 2014-10-13 13:50

Po zeszłotygodniowym zwycięstwie w derbowym meczu z Zorzą Klwów gracze MKS-u jechali w dobrych nastrojach na mecz do Lesznowoli, by stoczyć bój z miejscowym KS-em. Po trudnym meczu na bardzo nierównym boisku nasi ulubieńcy wygrali 0-2, utrzymując miano niepokonanej dotychczas drużyny w lidze.

 

W tym spotkaniu trener Adam Kowalczyk postawił na następującą jedenastkę: w bramce - Kuba Łysakowski; w obronie: Konrad Geszejter, Artur Prasek, Dawid Łysakowski i Mateusz Kucman; w pomocy: Grzegorz Dąbrowski, Adam Kowalczyk, Damian Dąbrowski oraz Norbert Łysakowski; w ataku para - Bartek Wielgus, Kamil Łysakowski.

 

Od początku spotkania nasi gracze przeważali, co przypieczętowali w 16. minucie, gdy zdobyli prowadzenie. Adam Kowalczyk podał do Noberta Łysakowskiego, który zwiódł zawodnika gospodarzy i z okolicy dwudziestego metra uderzył technicznie na bramkę. Piłka po drodze odbiła się od jednego z broniących i wpadała tuż przy słupku, nie dając bramkarzowi szans na skuteczną interwencję. Nasi gracze poczuli się wówczas o wiele pewniej, lecz przez to też wkradła się odrobina rozluźnienia, co przełożyło się na sytuacje dla drużyny z Lesznowoli. W 30. minucie po długim podaniu zawodnik gospodarzy wyszedł sam na sam z Kubą i próbował go ominąć. Nasz bramkarz wyczekał jednak napastnika do końca i wygarnął mu piłkę spod nóg. Na dziesięć minut przed końcem do rzutu wolnego po faulu na Kamilu Łysakowskim podszedł Dawid Łysakowski, lecz jego strzał poszybował minimalnie nad bramką. Szanse na doprowadzenie do remisu tuż przed końcem pierwszej połowy mieli gospodarze, ale refleksem wykazał się nasz bramkarz.

 

Na drugą odsłonę spotkania skład MKS-u nie uległ zmianie. Po dziesięciu minutach powinno być 2-0 dla "Żółto-zielonych". Po podaniu "Norka" w dobrej sytuacji znalazł się Bartek Wielgus, lecz jego strzał był za lekki i bramkarz nie miał problemów z jego schwytaniem. To był jednak impuls do poprawy gry. Kilka chwil później świetny rajd przeprowadził Norbert Łysakowski - minął na prawym skrzydle dwóch przeciwników, wszedł w pole karne i uderzył, lecz trafił tylko w boczną siatkę. W 60. minucie "Norek" zarobił żółtą kartkę za faul taktyczny w środku pola. Na ostatnie pół godziny gry wszedł jeszcze Rafał Napiórkowski, zmieniając zmęczonego Grześka Dąbrowskiego. Chwilę później Damian Dąbrowski groźnie uderzał na bramkę KS-u, lecz jego strzał spoczął na poprzeczce. Kilka minut później "Żółto-zieloni" mogli zostać skarceni. Po rzucie rożnym jeden z zawodników był bliski zdobycia bramki głową, jednak - na szczęście - futbolówka poszybowała ponad bramką. W 70. minucie nasi zawodnicy zdobyli nawet bramkę na 2-0, ale nie została ona uznana. W roli głównej ponownie wystąpił "Norek", który dostał podanie od Konrada Geszejtra, zszedł na lewą nogę i oddał strzał sprzed pola karnego. Bramkarz "wypluł" piłkę, do której dopadł brat Norberta, Kamil, i umieścił ją w bramce. Sędzia jednak dopatrzył się spalonego. W 80. minucie niedoszłego strzelca bramki zastąpił Arek Aderek, który tak szybko jak na boisku się pojawił, tak szybko je opuścił z powodu groźnie wyglądającej kontuzji. Okazało się, że Arek ma złamane 2 żebra i z placu gry został zniesiony na noszach. Za poszkodowanego wszedł Damian Kacperski. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry do sytuacji strzeleckiej doszedł Norbert, który najwyżej wyskoczył do dośrodkowania Adama Kowalczyka z rzutu rożnego, jednak minimalnie chybił. W doliczonym czasie gry udało się jednak przypieczętować zwycięstwo. Po wymianie piłki w środku pola, futbolówka trafiła do Barta Wielgusa, znajdującego się na osiemnastym metrze. Ten minął dwóch przeciwników i strzelił, a piłka, odbijając się jeszcze od słupka, wpadła do bramki.

 

Szóste zwycięstwo w tym sezonie stało się faktem. Nie był to łatwy ani przesadnie piękny mecz, ale za to wygrany. Jak dotąd jako jedyna drużyna nie odnieśliśmy porażki i - miejmy nadzieję - w najbliższą niedzielę (19 października) ten stan się nie zmieni. Wówczas to na własnym terenie MKS podejmie drużynę GKS-u Belsk Duży. W poprzednim sezonie dostaliśmy od nich potężne lanie na własnym terenie, dlatego zwycięstwo smakowałoby jeszcze bardziej. Zapraszamy zatem na stadion w Wyśmierzycach na godzinę 15.00, aby wspólnie kibicować naszym ulubieńcom.

 

Możecie też tradycyjnie brać udział w głosowaniu na najlepszego gracza ostatniego meczu. Zapraszamy do zabawy.


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [709]
 

autor: ~Michaś 2014-10-14 08:47:19

avatar fantastycznie , widze że w tej drużynie są postępy o wiele wiele lepsze niż sezon temu. Gratulacje i powodzenia w walce o awans.


Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Zegar

Reklama

Logowanie

Wyniki

Mecze sparingowe

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Kalendarium

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

Losowa galeria

MKS Wyśmierzyce - Kraska Jasieniec
Ładowanie...

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 159, wczoraj: 143
ogółem: 935 182

statystyki szczegółowe